Forum Polska – Węgry, 18-19 maja 2019
VII Zjazd Sądeczan w Starym Sączu odbywał się tym razem w roku wyborów do Europarlamentu. Społeczno-Kulturalne Towarzystwo „Sądeczanin” przyspieszyło zatem termin Zjazdu i poprzedziło go dwudniowym Forum, którego sesja plenarna miała tytuł: „W trosce o poprawę jakości życia w Europie Środkowej. Podstawy budowy państwa dobrobytu”. Sesji tej towarzyszyło kilka prezentacji sylwetek, ważnych dla wspólnych dziejów dwu narodów (Pál Teleki, József Antall, Henryk Sławik, Wacław Felczak) a także kilka paneli dyskusyjnych.
Liczni uczestnicy Sesji Plenarnej skoncentrowali się na wyrażeniu przekonania o wyższości demokracji chrześcijańskiej nad demokracją liberalną. Według mniemania owych dyskutantów to przekonanie – a raczej idące za nim poczynania – skutkują w naszej części Europy poprawą jakości życia. Jednak pojęcie „Europa Środkowa” było podczas sesji używane zamiennie z pojęciem Międzymorze i najwyraźniej wykluczało Niemcy (i zapewne Austrię), narody skądinąd chrześcijańskie i tradycyjnie do tej samej części Europy zaliczane. Było tak dlatego, że w podtekście owego rozróżnienia tkwiła rzeczywistość krajów niedawno czy to wyzwolonych z zależności od Rosji, czy też powstałych z rozpadu Jugosławii. Bieżąca polityka zaciążyła nad jakością stawianych tez. W każdym razie z radością powitaliśmy przyjaciół i znajomych: Konsul Generalną Węgier w Krakowie Adrienne Körmendy, Gézę Cséby, Attilę Szalai’ego…
Panele zakrojone były obszernie. Pierwszy: „Inwestycje w przyszłość – nauka, edukacja, infrastruktura.” Słusznie, bo to bolesne dla nas kwestie. Pierwszy dzień zakończył się sesją plenarną, po której Bankiet i Gala (zespół Folk Embassy). Do tematyki owej sesji („…o poprawę jakości życia…”) kronikarz doda cichutką uwagę, że spośród znanych mu z literatury miejsc i kultur najwyższą jakością zwykłego życia, a także wysoką tolerancją zalecała się kultura muzułmańskiej Andaluzji. Niestety, dawno i daleko.
Drugi dzień rozpoczął się „śniadaniem” dla polityki i biznesu, następnie Mszą Świętą i po niej koncertem zespołu Józsefa Teréka – dla wszystkich. Nastąpiły ostatnie panele, przy czym – jak ktoś zauważył – kultura i turystyka zawsze są na końcu. Dobre i to.
Panel „Wzajemne poznanie poprzez kulturę” (który prowadził niżej podpisany) mógł trwać – jak i inne – nie więcej niż godzinę, wobec czego rozmówcy zaledwie dokonali nazwania potrzeb w zakresie wymiany dzieł Polaków i Węgrów, a także dali upust refleksji nad niewielką świadomością ich historycznej wspólnej drogi – wśród uczniów.
Gdy spojrzeć na szeroki zakrój przedsięwzięcia, jakim było Forum Polska-Węgry, to wydaje się, że właśnie niewielkie miasta: Stary Sącz czy Krosno, Tokaj czy Sárospatak mogłyby być miejscem dorocznych spotkań, niekoniecznie szczegółowo obmyślanych z Warszawy czy Budapesztu, niekoniecznie z piętnem polityki, ale właśnie dlatego i polityce, i nam samym dobrze się przysługujących. Dałoby się naszkicować – powiedzmy – siedmioletni ramowy układ tematów.
W Forum wzięło udział kilkoro członków Stowarzyszenia AMICI HUNGARIAE.
Galeria pod adresem:
Witold Kaliński